wtorek, 30 października 2012

Przed pierwszym użyciem



Przed pierwszym użyciem
Kiedyś, gdy nie miałam zielonego pojęcia o szyciu (no dobrze, umiałam przyszyć guzik), na wszystkie swoje rzeczy patrzyłam z jednej, wierzchniej strony. Lewa strona ubrania zupełnie mnie nie interesowała i, przyznaję, kompletnie ją ignorowałam. Jej istnienie oraz kryjące się tam tajemnice zaczęłam odkrywać stopniowo.
Zaczęło się od rozprutego szwu w ulubionych spodniach, gdy z przerażeniem odkryłam lukę długości 3 cm w dodatku luźną, grożącą dalszym pruciem, z wystającymi nitkami po obu stronach. Jako doświadczona w boju szwaczka (miałam przecież na koncie przyszycie kilku guzików), wzięłam się za naprawienie nieszczęsnej dziury... od prawej strony. Igła, nitka, rączek para, naprawimy szkodę zaraz... Hm, dziurę jakoś zaszyłam, ale czemu to tak brzydko wyszło? A właściwie  dlaczego inne szwy są niewidoczne? Kiedy zadałam sobie to epokowe pytanie, tknięta przeczuciem odkrycia w skali światowej, szybko wywinęłam spodnie na lewą stronę i zrozumiałam: tam znajdowała się "mapa" moich spodni: różne szwy, przeszycia materiału, zakładki. To one zadecydowały o tym jak wyglądają moje spodnie z prawej strony! Przyjrzałam się miejscu, które "naprawiłam". Okazało się, że z tej strony też nie wyglądało ciekawie. Ale teraz wiedziałam już jak należy naprawić tę szkodę!
Od tego czasu, kupując nowe rzeczy (nie tylko ubrania), zaczęłam przyglądać się, interesować także ich lewą, "roboczą" stroną - jak wygląda, jak "to" jest zrobione; uczyłam się czytać i rozumieć ich "mapy". Ale nie do tego dzisiaj namawiam.

Chcę zwrócić uwagę na "konieczność" dostrzeżenia  lewej strony ubrania (ciucha) jako tej decydującej o komforcie noszenia i trwałości w trakcie użytkowania. Jeśli pragniesz, aby nowo kupiony, zwłaszcza ten wymarzony ciuszek, nie rozpadł się po jednym, bądź kilku założeniach, przeczytaj poniższe rady:



  • obejrzyj go dokładnie z prawej strony pod kątem wystających nitek i ewentualnych niedoróbek. Zapamiętaj te miejsca i na razie niczego nie obcinaj!
  • sprawdź, czy guziki są porządnie przyszyte. najczęściej są przyszywane maszynowo, bez zakończenia (zabezpieczenia), wystarczy pociągnąć wystającą nitkę i wszystko się rozpruje!
  • jeśli jest zamek błyskawiczny, sprawdź czy w rozporku nie pozostały jakieś nitki, które przy rozsuwaniu mogą zaplątać się między ząbki zamka; obetnij je
  • odwróć sztukę odzieży na lewą stronę i przyjrzyj się szwom; znajdź ewentualne niedoróbki, grożące szybkim spruciem. Trzeba je zabezpieczyć, choćby kilkoma ściegami szwu ręcznego (staraj się dobrać nitkę w przybliżonym kolorze)
  • zwróć uwagę na to jak zakończone są obrzucenia brzegów (owerlok); jeśli wiszą luźne końcówki należy rozdzielić nitki "warkoczyka"(3 lub 4) i związać je jak najbliżej materiału (wykonaj węzeł podwójny - będzie mocny i nie rozwiąże się)
  • jeśli z guzików wystają 2 nitki, postaraj się również je związać węzłem podwójnym lub przyszyj na nowo, jeśli przyszyto je "symbolicznie"
  • nitki, które wystawały z prawej strony przewlecz na lewą. Nawet jeśli nitka ma długość 3 cm uda się ją związać z lewej strony. Jak przewlec krótką nitkę? Wbij igłę w materiał tuż przy nitce, tak aby wystawało przynajmniej ucho igły, nawlecz nitkę i przepchnij igłę na lewą stronę. Tam zwiąż obie nitki 
  • bezkarnie można obciąć (bez związywania) tylko takie nitki, które po pociągnięciu nie prują się
  • zapasowy guzik przyszyty przy szwie wewnętrznym np. bluzki, jeśli nie przeszkadza, lepiej zostawić. 
Nie łudź się, że rzecz za którą nawet sporo zapłaciłaś "musi" być bezbłędnie uszyta i porządnie wykończona. Bylejakość często jest wynikiem masowej produkcji i pogonią za zyskiem. Jeśli cena była niska, tym bardziej szanse na trwałość ciucha maleją (byle jakie wykończenie, słabe nici, nierówne zeszycia, usterki). Najładniejsza kreacja straci na szyku, jeśli wystają z niej nitki, guziki są oberwane a szwy prują się. Te kilkanaście minut zainwestowane w "dopieszczenie" jej, zaprocentuje komfortem noszenia i pewnością perfekcyjnego wyglądu. 
To naprawdę niewielka cena. I nic trudnego, zapewniam.   


I jeszcze jedno!

Nie wyrzucaj paragonu! 
To dowód zakupu. Ale jeśli płaciłaś kartą - wyciąg z konta, gdzie widoczna jest cena tego produktu oraz nazwa i adres sklepu - jest nadzieja! To też dowód.
Na jego podstawie możesz reklamować wadliwy towar.
Wadą ciucha jest np. wyraźne odkształcenie po praniu, zafarbowanie lub inne defekty wynikające z procesu produkcji, które ujawniły się w trakcie eksploatacji zgodnej z instrukcją producenta! 

Jak przechowywać paragon?

Najpierw warto opisać go czego dotyczy i do kiedy trwa gwarancja (trzeba zapytać sprzedawcę). Lepiej nie przyklejać na paragonie taśmy klejącej, gdyż druk może zniknąć bez śladu.  
Przeznacz na paragony i gwarancję jakąś saszetkę, nieduże  pudełko lub mocną kopertę (wyraźnie opisaną) i przechowuj w ustalonym miejscu, którego nie zapomnisz.
    

obcinać nitki, przyszyć guzik, nitka, guzik, szew naprawić, użyć, ciuch, nosić, paragon, węzeł, igła, rączek para


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz