Soda? Lek nie tylko na zgagę

Soda - lek nie tylko na zgagę

Dawno, dawno temu, zanim w porze kolacji telewizja zaczęła emitować reklamy pieluch i podpasek, gdy za "koniec świata" (który jednak nie nastąpi tak szybko) poczytywałam emisję reklamy papieru toaletowego (o, naiwna!), a kwestie hemoroidów, wzwodów, wzdęć i zaparć, nadal jeszcze pozostawały tematami tabu, uczucie zgagi było mi ciągle obce. W tych zamierzchłych czasach ludzie chyba zdrowiej i dłużej jedli (dokładniej żuli rozdrabniając kęsy, które żołądek mógł łatwiej strawić), a dolegliwość tę eliminowało się poprzez np. pogryzanie migdałów, zażywanie rozgotowanego siemienia lnianego i, tak na szybko (ale całkiem skutecznie), aplikując sodę oczyszczoną. Nie to co dziś - zauważyliście jak wiele reklam dotyczy leków i suplementów, dobrych na wszystko? Dopóki nie przeczytasz ulotki, rzecz jasna!

W ten sposób nasz naród, w miejsce trunków wysokoprocentowych, uzależnił się od wyrobów przemysłu farmaceutycznego. A ponieważ Polak potrafi, statystyki już wykazują, że jesteśmy w ścisłej czołówce pod względem spożycia leków na mnóstwo prawdziwych, ale i urojonych schorzeń, kupowanych bez recepty, w tym "na wszelki wypadek". Prognozuję, że kiedy tylko zostaną zorganizowane bazy umożliwiające ludzkości zasiedlenie Księżyca czy Marsa, właśnie Polacy mają szansę zostać pierwszymi ich mieszkańcami, a to z uwagi na wysoką zdolność długotrwałego odżywiania się pigułkami  :-) .
Jak łatwo(!?) domyślić się ze wstępu, dziś będzie o sodzie oczyszczonej jako środku... leczniczym. Zastosowaniom spożywczym poświecę osobny post, a właściwości czyszczące omówię przy następnej okazji. Dlaczego tak? Bo dużo tego. Nawet się nie spodziewałam. A najbardziej zadziwiły i zainteresowały  mnie własności lecznicze sody, więc ten temat biorę na pierwszy ogień.
Zacznę od początku. Co to w ogóle jest?
Soda oczyszczona (inne określenia: natron, natryt, soda rodzima, uwodniony węglan sodowy) to nieorganiczny, bezwonny związek otrzymywany syntetycznie (wodorowęglan sodowy), będący pośrednim produktem pozyskiwania węglanu sodu. Ten kolei jest produkowany z naturalnych minerałów – wody morskiej, a także soli(!). Mimo syntetycznego pochodzenia, soda (stosowana z umiarem!) nie powoduje żadnych negatywnych efektów ubocznych dla naszego organizmu, przeciwnie - ma działanie przeciwzapalne i oczyszczające. 
Jest  też całkowicie biodegradowalna (rozpada się w temperaturze powyżej 60 stopni). Soda oczyszczona posiada pH 10,3, a więc jest związkiem bardzo zasadowym. Zmieszana z wodą ma odczyn słabo alkaliczny.

Soda posiada kilka ciekawych zastosowań medycznych i zdrowotnych. Najbardziej rozpowszechnionym jest spożywanie w roztworze z wodą w celu łagodzenia niestrawności, zgagi i nadmiernej kwasowości w żołądku (neutralizuje ich nadmiar ). Bywa też stosowana w leczeniu nudności i kwasoty żołądka.
W medycynie klinicznej stosuje się ją w leczeniu np. przedawkowania aspiryny czy zwiększonego stężenia potasu we krwi. W ramach pierwszej pomocy soda może być stosowana do leczenia oparzeń. Poza tym z powodzeniem bywa stosowana miejscowo w postaci pasty do łagodzenia stanów zapalnych lub wysypki. Odrobina sody zmieszana z wodą, a jeszcze lepiej - z odrobiną olejku herbacianego, działa wysuszająco i antybakteryjnie na pryszcze. 
Sodę można dodać do kąpieli w celu łagodzenia podrażnień skóry, wysypki lub ukąszenia (oczywiście, można ją również wcierać w skórę wilgotną ściereczką). Także oparzenia słoneczne można choć częściowo złagodzić roztworem sody oczyszczonej i wody.

Niedawno wykazano nawet, że soda oczyszczona jest skuteczna w spowalnianiu zaawansowanej choroby nerek, m.in. kamieni nerkowych. Badania medyczne wymagają jednak powtórzeń, by można było to udowodnić. W każdym razie brzmi to obiecująco i warto śledzić ewentualne doniesienia na ten temat.

Znalazłam również ciekawy artykuł poświęcony zastosowaniu tego związku w leczeniu nowotworów, którego autor twierdzi, że "komórki, zarówno te zdrowe, jak i nowotworowe, mogą żyć i rozmnażać się tylko w ściśle określonym zakresie pH. Zdrowe komórki posiadają doskonały mechanizm regulacji pH, w odróżnieniu od nowotworowych, w których ten mechanizm jest mocno upośledzony. Zwiększając pH wokół i we wnętrzu komórek nowotworowych, można teoretycznie doprowadzić do ich bardzo szybkiej śmierci, ze względu na brak sprawnie działającego mechanizmu kontroli pH w tych komórkach". W wyniku przeprowadzonych badań (na szczurach, którym podawano wodę z sodą) stwierdzono, że co prawda "nie udało się zabić komórek nowotworowych, jednak uzyskano dramatyczny spadek liczby przerzutów – znacznie zahamowano więc rozwój raka".
Tak więc soda oczyszczona jest obiektem zainteresowań także świata medycyny, a przedstawione tu jej właściwości (możliwości) lecznicze, z pewnością robią wrażenie.

O czym trzeba jednak pamiętać?  

Soda nie powinna być nigdy wykorzystywana do zastosowań medycznych bez wcześniejszej konsultacji z doświadczonym lekarzem. Sody oczyszczonej nie należy stosować u dzieci poniżej szóstego roku życia bez konsultacji z lekarzem pediatrą.
Korzystanie z sody może być niebezpieczne dla osób z alergią lub wrażliwych na spożycie sodu. Wysokie ciśnienie krwi, choroby serca, choroby wątroby, zatrucie krwi, obrzęk i inne choroby mogą mieć cięższy przebieg po spożyciu sody. Niektóre leki zażywane w połączeniu z sodą oczyszczoną, działają słabiej (np. "Nizoral"). Więcej tutaj.

Soda jest bezpieczna, gdy używamy ją w niewielkich ilościach. Większość leków opartych na sodzie ma za cel leczenie zgagi i niestrawności. Mój sposób na zgagę: do 1/4 szklanki wody dodaj trochę sody (na czubku łyżeczki) i pij powoli po JEDNYM łyczku. Za każdym razem pomogło mi po PIERWSZYM. Oczywiście, należy też odstawić pokarmy, które powodują zgagę m.in. żywność na bazie pomidorów(!), tłuste potrawy, pieczywo z polepszaczami, czekoladę czy kawę. Przynajmniej na trochę  :-)  .

właściwości sody oczyszczonej, leczenie sodą oczyszczoną, soda na zgagę, choroby nerek, leczenie raka sodą, jak zażywać sodę, lecznicze właściwości sody