czwartek, 25 kwietnia 2013

Ciasteczka "Wio, koniku!"




Chodzi, oczywiście, o ciasteczka owsiane. Przecież każdy wie, że konie lubią jeść owies, a od niego pięknie lśni im sierść. Jeśli nie lubisz owsianki na mleku, to przynajmniej od czasu do czasu upiecz ciastka owsiane lub chociaż przemyć niewielką ilość płatków owsianych do innego ciasta zamiast kilku łyżek mąki, a już będzie zdrowsze. Surowe płatki owsiane zawierają sporo cynku, a także molibden, krzem czy kobalt, które to makroelementy powodują, że nasze włosy pięknie się układają i zdrowo lśnią, rzęsy rosną jak łopaty, a oko błyszczy żywym blaskiem.
W ramach urozmaicenia domowych wypieków proponuję przepis na zdrowe i smaczne ciasteczka owsiane, które da się przygotować dość szybko. Są sycące, a jednocześnie nie aż tak bardzo kaloryczne. Mnie nachodzi ochota na coś takiego raz na kilka miesięcy, bo jakoś nie mogę zbyt długo i często jeść pieczywa z ziarnami - po prostu czuję, że więcej nie przełknę i basta. Ale z kolei, kiedy najdzie mnie ochota na ciastka owsiane, słucham swojej intuicji (ona mi mówi, że akurat tego mi potrzeba) i szybciutko je piekę. Zatem - wio, koniku!

Oto przepis na cienkie ciasteczka owsiane (proporcja na 2 blachy) :


  • 30-33 dag płatków owsianych   (ok. 3 niepełne szklanki)                      
  • 10 dag cukru (pół szklanki)
  • 9-12 dag mąki (jeśli dodasz więcej płatków - to daj mniej mąki; i na odwrót)
  • 3 jajka
  • 13 dag masła
  • 1 op. cukru waniliowego (albo pół łyżeczki cynamonu lub kilka kropli olejku zapachowego np. migdałowego czy rumowego - wg upodobania)
  • szczypta soli 
W oryginalnym przepisie, wagowa wartość składników była nieco mniejsza, ale zmieniłam ją, ponieważ irytuje mnie sytuacja, w której na jedną blachę całość nie wejdzie, a na dwie jest za mało. Moja proporcja starcza na dwie duże blachy, a jeśli zamierzasz upiec tylko jedną - weź połowę ilości składników. Oczywiście, jeśli chcesz zrobić takie cieńsze ciastka.
Aby opóźnić reakcję organicznego zniechęcenia (odrzucenia) do spożywania ziaren (a reaguję na to bardzo wyraźnie: myśląc chwilę o konkretnym jedzeniu, odczuwam jakiś sygnał sprzeciwu żołądka w postaci odczucia ciężkości czy niestrawności, albo wręcz przeciwnie - ślina napływa do ust i czuję jak niemal każda komórka mojego ciała zaczyna się domagać realizacji wyobrażenia, i wszystko mi "mówi": to jest to czego mi potrzeba!), stosuję wobec płatków owsianych następujące sposoby:
   * najpierw smażę je krótko na patelni z dodatkiem cukru i masła, studzę (kilka minut wystarczy), a następnie
   * przynajmniej połowę rozdrabniam blenderem niemal na mączkę.
Tak spreparowane płatki nadadzą ciastkom wyrazistszy, nieco makaronikowy smak. Oczywiście można zmniejszyć ilość płatków owsianych i w to miejsce dodać trochę rozdrobnionych orzechów włoskich lub migdałów (które najpierw trzeba zalać wrzątkiem i obrać ze skórek).
Polecam oba sposoby z dwóch powodów. Po pierwsze uprażone płatki są smaczną przekąską same w sobie i można je zajadać jak orzeszki czy ziarna słonecznika. Po drugie - rozdrobnienie części płatków sprawia, że ciasto będzie bardziej zwięzłe i łatwiej formować płaskie ciasteczka o równych brzegach (grubych i rozpadających się nie lubię). Nie mówiąc o tym, że łatwiej je pogryźć  :-) 

Przygotowanie ciasta - do szerokiego płaskiego garnka (mnie jest tak najwygodniej, ale może być na blacie kuchennym) wsypuję mąkę, następnie  płatki owsiane przesmażone na maśle z cukrem i  częściowo rozdrobnione blenderem, dodaję jajka oraz pozostałe dodatki (cukier waniliowy, solidną szczyptę soli i proszek do pieczenia) i wszystko mieszam łyżką (czyli ręce cały czas mam czyste). Kiedy składniki są równomiernie połączone, przystępuję do formowania ciasteczek. Najpierw jednak włączam piekarnik, by powoli się rozgrzał (potrzebuję ok. 10 minut na zapełnienie blaszki ).

Formowanie ciasteczek owsianych
Wiele innych przepisów zaleca kładzenie ciasteczek łyżką (wyjdą znacznie grubsze) lub wałkowanie np. przez folię. Żaden z tych sposobów nie przypadł mi do gustu (osobiście, byłam bliska szału, widząc jak ciasto klei mi się do wałka, nawet przez folię, poza tym metoda była mało efektywna i nieefektowna - ciastka wyglądały co najmniej dziwnie i wymagały ręcznego wygładzenia; poza tym kleiły się także do podłoża!), dlatego wdrożyłam sprawdzoną metodę mokrych dłoni, przydatną także przy formowaniu klopsików z mięsa mielonego. Ustawiam w pobliżu odpowiednio duże naczynie z zimną wodą, aby móc w miarę wygodnie zamoczyć dłonie. Łyżką nabieram odpowiednią ilość ciasta (wielkości średniego orzecha włoskiego), szybko formuję kulkę i rozpłaszczam ją mocno w złożonych (wilgotnych) dłoniach. Ciasto się nie klei, sprawnie i posłusznie wychodzą zgrabne placuszki o grubości 3-4 mm. W kilka minut blacha pełna kształtnych ciasteczek jest gotowa do wstawienia do piekarnika.

Pieczenie ciasteczek owsianych
Ciastka pieką się nawet do pół godziny w dość wysokiej temperaturze (210 stopni i więcej - w Twoim piecu może to przebiegać nieco inaczej!) na wyraźnie złoty kolor.
Łatwo sprawdzić czy ciastka są gotowe: uchyl piekarnik, nieco wysuń blachę i nożem lub łopatką podważ ciastko - spód powinien być jasnobrązowy, a ciastko ma sprawiać wrażenie lekkiego i dość suchego (bo upieczone), w przeciwieństwie do miękkawego i cięższego ciastka niedopieczonego. W zależności od swego "stanu" ciastko wydaje inny dźwięk, gdy z powrotem opada na blaszkę - na pewno rozpoznasz, kiedy będą upieczone (z dwojga złego, zdecydowanie wolę te bardziej przypieczone i kruche niż gumowate bledziuszki, które mnie grożą wręcz niestrawnością. Zatem moje ciastka są upieczone na mur  :-) ).
Upieczone ciastka wyłóż na duży talerz, aby jak najszybciej ostygły. W razie planów na dłuższe przechowywanie - odczekaj do zupełnego wystygnięcia i przechowuj w szczelnie zamykanym opakowaniu, aby nie zawilgotniały.
Następną partię ciasteczek, które przygotowałaś w trakcie pieczenia pierwszej, teraz szybko rozłóż na blaszce i wstaw do piekarnika. Całkiem możliwe, że drugie pieczenie będzie trwało nieco krócej  ponieważ piekarnik jest dobrze nagrzany.
Blachę najwygodniej jest wyłożyć papierem do pieczenia, bo ciastka się nie przykleją do podłoża, a papier można wykorzystać nawet kilkukrotnie.

Ciasteczka owsiane formowane ręką wyjdą cieńsze i smaczniejsze

Kiedy nie mam ochoty na ciasteczka owsiane (w końcu wszystko się nudzi), niewielką ilość płatków (2-3 płaskie łyżki dodaję do ciasta ekspresowego, albo posypuję nimi ciasto przed wyłożeniem musu jabłkowego na jabłecznik.
Ostatnio upiekłam ciasto typu murzynek (wersja nr 1 ciasta ekspresowego "transformers"), do którego, zamiast połowy słoiczka dżemu, dodałam:
  • 2 łyżki płatków owsianych
  • 2 łyżki migdałów w płatkach
  • 2 łyżki suszonej żurawiny (na chwilę zalałam ją wrzątkiem, a następnie pokroiłam na pół)
  • 4 połówki suszonych moreli pokrojonych w małą kosteczkę.
Ciasto wyszło bardzo dobre, a przy okazji przemyciłam trochę zdrowych składników, które nie rzucały się w oczy i, w żadnym razie, nie popsuły smaku  :-) 

Ciasto ekspresowe z dodatkiem płatków owsianych i suszonych owoców

Jeszcze słowo o samych płatkach owsianych. Ostatnio kupiłam je w Lidlu i przyznaję, że są smaczne, ale... Następnym razem kupię jednak polskie płatki "górskie". A to dlatego, że jakoś niepokoi mnie kompletny brak informacji o wartościach odżywczych na opakowaniu płatków z Lidla. Teoretycznie się czepiam -  w płatkach są płatki, jak w mące jest mąka, ale na ryżu z ww. sklepu podstawowe informacje jednak się znajdują. Uważam, ze skoro producent na swoich opakowaniach, wręcz namiętnie umieszcza opisy w kilku językach, ale pomija dane o kaloriach i najważniejszych składnikach odżywczych, to mogę podejrzewać, że w procesie ich przetworzenia (jakiego?) mogą... utracić wartościowe składniki. Może to, choć nie musi, oznaczać, że producent nie gwarantuje stałej lub... jakiejkolwiek jakości produktu.

---------------------

Płatki owsiane – płatki produkowane z owsa siewnego.
Zawierają dużą ilość węglowodanów (≈ 70%), białka (≈ 15%), nienasyconych kwasów tłuszczowych, rozpuszczalnego błonnika (β-glukanów), ligninwitamin B1B6 i Ecynkużelaza i wapnia.

Obecnie produkowane są trzy klasy płatków:
  • płatki zwykłe - poddane najmniejszej obróbce hydrotermicznej, do przygotowania posiłku konieczne jest ich gotowanie;
  • płatki owsiane górskie - o większym stopniu przetworzenia, w celu przygotowania do spożycia wystarczy je zagotować;
  • płatki owsiane błyskawiczne - gotowe do spożycia na zimno, odznaczają się niższą wilgotnością (poniżej 10%)
  • płatki owsiane witaminizowane - produkowane ze słodowanego ziarna owsa. W wyniku tego zabiegu wytwarza się nawet do 40 mg witaminy C na 100 g płatków. Jednak ich produkcja jest niewielka ze względu na możliwość rozwoju pleśni w czasie słodowania, a co za tym idzie konieczność zachowania bardzo dużej czystości linii technologicznej.
83100

ciasteczka owsiane, przepis na ciasteczka owsiane, rodzaje płatków owsianych, płatki z Lidla, cienkie ciastka owsiane, makaronikowe ciastka owsiane



3 komentarze:

  1. Super przepis :) Ciasteczka są rewelacyjne. Cieszę się, że tu trafiłam :) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. mniam co za fajne ciasteczka:) dodałam szklankę musli, sezam i siemie lniane i były bardzo smaczne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że smakowały, no i że udane :-). Na zdrowie!

      Usuń