tag:blogger.com,1999:blog-4806177748186698113.post453109084559256192..comments2024-01-11T11:31:30.866+01:00Comments on Inspirująca codzienność: Klamerki PressaAnikahttp://www.blogger.com/profile/13212152102693614698noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-4806177748186698113.post-58993778472335640062015-09-24T00:41:47.010+02:002015-09-24T00:41:47.010+02:00ja mam te klamerki juz 3 lata i nic sie z nimi nie...ja mam te klamerki juz 3 lata i nic sie z nimi nie dzieje<br />na dzien dzisiejszy nie ma juz ich w sprzedarzy byly za dobre Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4806177748186698113.post-22543229660909757312014-08-22T10:31:46.569+02:002014-08-22T10:31:46.569+02:00Mam pytanie: czy te klamerki zostawiają odgnieceni...Mam pytanie: czy te klamerki zostawiają odgniecenia (ślady) na tkaninie.<br />Trafiłam na Twój blog i jest dokładnie tym czego szukałam :) Gratuluję pomysłu. <br />Co do sprzątania to polecam przetestowanie mopa parowego. Tylko nie firmy no name (sprzedawany w telewizji nie wytrzymał zbyt długo), za to bardzo popularnej firmy produkującej np. odkurzacze sprawia się świetnie. Ja używam głównie do zmywania podłóg, ale też można np. czyścić fugi, myć toaletę, a nawet prasować ubrania (w zależności od modelu). Zaletą jest niskie zużycie wody (oszczędność), brak detergentów (czyści parą wodną, która nie powoduje alergii, dzieci mogą bawić na podłodze, również oszczędność, bo nie musimy kupować płynów), szybkość sprzątania (dokładne zmycie podłóg w 70 metrowym mieszkaniu (powiedzmy 50 metrowym - po odliczeniu mebli) nie zajmuje więcej niż 30 min, jedno napełnienie wystarcza na umycie całego mieszkania. Wadą jest cena - niecałe 400 zł, ale warto poszukać promocji. Dla niektórych wadą może być też fakt, że przed umyciem podłogi muszą być dokładnie poodkurzane - w przeciwnym wypadku kurz, włosy i inni mieszkańcy podłogi ciągną się za mopem i/lub zostają na środku pokoju. Gabarytowo mój mop jest wielkości mniejszego odkurzacza, co przy małych mieszkaniach również może być wadą. Ogólnie uważam go za bardzo przydatny sprzęt. Co do obaw, że niszczy panele to ja używam od ponad roku (zgodnie z instrukcją czyli mniejsza para i ścierka złożona na dwa razy) i absolutnie nic się nie stało, a w łazience od zwykłego mycia podłogo zauważyłam nawet miejscowe wyczyszczenie się fug. Strach się bać, co by było gdybym jednak użyła końcówki do czyszczenia fug ;) Jeśli chodzi o sprzątanie innych elementów mieszkania (np. fug) to efekty nie są spektakularne po jednym myciu - kłania tu się systematyczność, ale 100% mniej szkodliwe niż wszystkie detergenty (oprócz bio), a tym samy na pewno przypadnie do gustu osobom, które prowadzą bardziej "zielony" tryb życia. Aaaa tylko polecam mycie paneli wzdłuż, a nie w poprzek - przy przemoczonej ścierce zostaje mniej śladów - jeśli się zmienia ścierki w trakcie sprzątania to nie ma takiego problemu. Ufffff rozpisałam się strasznie, ale to jedyna rzecz, której brakuje mi na tym blogu :)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4806177748186698113.post-56763421822869658932013-10-04T13:11:15.139+02:002013-10-04T13:11:15.139+02:00Dziękuję bardzo za odwiedziny i komentarz. Mnie ak...Dziękuję bardzo za odwiedziny i komentarz. Mnie akurat bliżej do IKEA, Biedronki czy Lidla niż do Tesco. W każdym razie jestem bardzo zadowolona z zakupu klamerek - dotąd zepsuła się tylko jedna. A większy rozmiar bardzo przydaje się przy upinaniu dżinsów, koców czy kurtek i w niczym nie przeszkadza przy drobnicy. <br />Właśnie przypomniałam sobie, że obiecałam zdać roczny raport. Może napiszę go nie tylko o klamerkach?<br />Pozdrawiam i zapraszamAnikahttps://www.blogger.com/profile/13212152102693614698noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4806177748186698113.post-22036388750764444012013-10-04T12:51:42.945+02:002013-10-04T12:51:42.945+02:00Hm, jakis rok temu byłam w podobnej sytuacji.... z...Hm, jakis rok temu byłam w podobnej sytuacji.... zostałam w ręku z pięcioma klamerkami :) Zrobiłam rozeznanie po sklepach i natrafiłam na świetne klamerki w Tesco. Klamerki w kolorze czarnym, solidnie wykonane, kosztują 5 zł ( nie pamiętam za ile sztuk). Z tego co wiem, są cały czas dostępne. Zdziwiłam się, że produkt made in Tesco jest o wiele lepszy od inych, "firmówek". Chociaż dzisiaj coraz częściej spotyka się bardzo dobre, niejednokrotnie lepsze od pierwowzoru produkty produkowane dla Biedronki, Tesco o Lidlu nie wspomnę. Wracając do klamerek, te które ja proponuję są nieco mniejsze od tych standardowych, ale lepiej "trzymają". Jak tylko będę w Ikea, zerknę na te, które Ty polecasz :) pozdrawiam serdecznie i gratuluję świetnego bloga. Moim zdaniem to najlepszy blog o domu, sprzątaniu i innych babskich ciekawostkach.tupperware.opinie@gmail.plhttps://www.blogger.com/profile/01190433315749727717noreply@blogger.com