Którego tu wybrać? |
Zgłosiłam swój blog do konkursu na Blog Miesiąca. W związku z tym po prawej stronie mojego blogu umieściłam banerek z kwiatkami, w który trzeba kliknąć, by przejść do strony, a tam anonimowo zagłosować.
Bardzo dziękuję za dotychczasowe poparcie, ale... proszę o większe. Rywalizacja jest spora (prowadzący w rankingu blog zdobył już ponad sto głosów, a mój zajmuje obecnie siódme miejsce (niedawno był na szóstym).
Czemu jest tak słabo, zastanawiam się. Z jednej strony bardzo wzrosła klikalność, otrzymuję również sygnały o Waszej sympatii dla bloga "Inspirująca codzienność", zarówno w komentarzach, jak i w e-mailach, przybywa osób, które polubiły Fanpage bloga. Bardzo mnie to cieszy i dodaje skrzydeł. Zatem co?
To chyba jednak ja nawaliłam nie trąbiąc należycie i zawczasu o konkursie i o tym, jak można na niego zagłosować. I że liczę na Twój głos.
Może jednak uda mi się zachęcić Cię do wzięcia udziału w głosowaniu, które kończy się 10 maja (piątek) o godzinie 23:00.
Startując w konkursie nie liczyłam na wygraną (no może przez moment - w chwili zgłoszenia :-) . Bez tej iskry wiary pewnie nie zgłosiłabym się wcale), a bardziej na to, że więcej osób zajrzy na mój blog, zanim podejmie decyzję o wyborze najlepszego, a ja w ten sposób zdobędę większą "widownię". Sprawy nie potoczyły się jednak tak, jak wydawało mi się, że się potoczą. Praktycznie nie ma ruchu "poznawczego". Ze strony Blog Miesiąca, od czasu rozpoczęcia konkursu, odnotowałam zaledwie kilkadziesiąt wejść. Być może jednak, właśnie stamtąd zjawili się najnowsi obserwatorzy bloga? Tego nie wiem, ale to możliwe. A obecność nowych obserwatorów bloga bardzo mnie cieszy :-) .
Niemniej jednak sprawy mają się tak - tu nie ma obiektywnego jury, tu rządzą znajomości :-) i autopromocja. Takie życie.
A życie uczy pokory.
Rozstrzygnięcie tego konkursu nie jest dla mnie Tak Strasznie Ważne, ani Decydujące o Wszystkim, choć przyznaję - zależy mi na uplasowaniu się w pierwszej piątce (trójce?). Ten konkurs jest jednak pierwszym, w którym wzięłam udział (ostatnim?). Poza tym, podejmując się wykonania jakiegoś zadania, zawsze staram się dać z siebie jak najwięcej i to co mam najlepszego. To sprawia mi satysfakcję i nadaje sens temu, co robię. Ale jeśli to ciągle za mało, to masz okazję, by mi o tym przypomnieć - nie głosując.
Uff, ze swojej strony zrobiłam co mogłam. Akurat w tym "zadaniu" istotniejsze dla mnie było to, żeby się przemóc i zabrać głos w swojej sprawie. Co z tego wyniknie, okaże się w swoim czasie.
Głosowanie kończy się w piątek o 23:00, ale może starczy czasu i chętnych, którzy zagłosują na mój blog?
Z góry dziękuję! Twoje uznanie sprawia mi wielką satysfakcję.
--------------------
środa godzina 11:00 głosów 27 miejsce w rankingu: 7
środa godzina 12:00 głosów 29 miejsce w rankingu: 7
środa godzina 15:00 głosów 31 miejsce w rankingu: 6
środa godzina 20:00 głosów 34 miejsce w rankingu: 6
środa godzina 21:00 głosów 36 miejsce w rankingu: 6
czwartek godzina 10:00 głosów 41 miejsce w rankingu: 5
czwartek godzina 12:00 głosów 43 miejsce w rankingu: 5
czwartek godzina 14:00 głosów 47 miejsce w rankingu: 4
Już sądziłam, że to koniec głosowania, ale okazuje się, że konkurs trwa jeszcze całą dobę plus godzinę (do piątku do godz. 23:00). Od wczoraj, dzięki Wam, blog otrzymał aż 23 punkty. Bardzo, bardzo dziękuję ! Może jeszcze uda się coś zebrać? Statystykę wyników będę prowadzić zatem nadal - jeszcze do jutra wieczorem :-) . Ach, a gdyby tak jeszcze coś wpadło? czwartek godzina 14:00 głosów 47 miejsce w rankingu: 4
czwartek godzina 18:00 głosów 48 miejsce w rankingu: 4
czwartek godzina 22:00 głosów 50 miejsce w rankingu: 4
czwartek godzina 22:00 głosów 50 miejsce w rankingu: 4
Ja walczę dalej, napisałam odpowiedź na konkursowe pytanie "Co może być inspiracją do pisania bloga?", za którą blog może otrzymać dodatkowych 30 punktów.
piątek godzina 12:30 głosów 52 miejsce w rankingu: 4
piątek godzina 21:30 głosów 53 +30 miejsce w rankingu: 3
piątek godzina 22:59 głosów 54 +30 miejsce w rankingu: 3
91 593
Mój głos już masz :) Tak właśnie bywa z takimi konkursami, że zagląda i odwiedza Cię wielu, ale ślad po sobie zostawia już kilku. Dla mnie to trochę tak jak z komentowaniem. Nie każdemu się chce, nie każdy wie jak (takie tłumaczenia ja słyszę), nie wie co napisać i inne wymówki.
OdpowiedzUsuńChoćbyś nawet nie wygrała, pamiętaj, że ludzie przychodzą tutaj, czytają i korzystają z Twoich rad. Tego jestem pewna :)
Pozdrawiam.
Bardzo Ci dziękuję za tak miłe wsparcie. Też mam taką nadzieję i myślę, że "małe" naprowadzenie poprawi tę sytuację pod względem statystycznym. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńswój głos także zostawiłam, powodzenia! :))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!! Pozdrawiam :-)
UsuńRewelacyjne zdjęcia! Zapraszam do mnie:http://abrogativ.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń