wtorek, 13 sierpnia 2013

Nasze drogie śmieci




Na terenie hotelu, w którym niedawno bawiłam, znalazłam taki oto zestaw pojemników do segregowania śmieci. Hm, można by rzec - segregacja po egipsku: "antyczne" amfory w adekwatnych kolorach plus opis, by każdy gość mógł się ekologicznie spełnić. Myślę, że niniejszy zestaw to taki pic pod europejską publiczkę, bo zebrane śmieci pewnie i tak lądowały we wspólnym pojemniku. W końcu był to jeden jedyny, bądź jeden z dwóch tego typu zestawów na terenie całego hotelu. Ale nie zamierzam pokpiwać z egipskiego podejścia do tematu śmieci, które podobno są  wywożone na bezludną i bezkresną pustynię, czyli tuż nieopodal.
Zajrzyjmy na nasze własne, polskie statystyczne podwórko, na którym obok miejsc parkingowych stoją pojemniki służące do segregacji śmieci, których, zgodnie z ustawą, musi być całkiem sporo.
Jakiś czas temu otrzymałam stosowną ulotkę edukacyjną, która obecnie jest już nieco sfatygowana. Zatem dla uwiecznienia jej treści, posłużę się nią, by raz na zawsze(?) zapamiętać jak należy prowadzić selektywną zbiórkę odpadów.



Niebieski pojemnik    służy do zbierania szeroko pojętej makulatury, a więc wszystkiego, co powstało z papieru: gazety, książki, katalogi, prospekty, foldery, zeszyty, papierowe torby, kartony, tektura oraz wszelkie opakowania wykonane z tejże tektury i kartonu.
Zawsze miałam dylemat czym są pudełka po mleku, gdyż oprócz tektury zawierają jakąś folię oraz plastikowe zamknięcie. Kiedyś wyrzucałam je do śmieci, bo podobno nic z tego nie da się zrobić, ale od lipca traktowałam je jednak jako makulaturę. I znowu pudło, czyli źle.  
  
Okazuje się, że kartony po mleku powinno się wyrzucać się do plastików. Uzasadnienie umieszczania go w żółtym pojemniku też jest dla mnie trochę dziwne: " Pudełko na mleko to opakowanie wielomateriałowe". No, ale skoro do plastików mamy teraz dorzucać puszki aluminiowe i złom kolorowy, to może ma to sens?

Żółty pojemnik   służy do gromadzenia różnego rodzaju plastiku:
  • pustych, zgniecionych i odkręconych (!!) butelek plastikowych po wszelkich napojach (np. typu PET).                        
    PET (politereftalan etylenu) kiedyś stosowany do wyrobu folii, od połowy lat 80. wykorzystywany głównie do produkcji butelek na napoje. Wg danych PETCORE - organizacji monitorującej recykling PET w Europie - w 2000 roku do produkcji opakowań wykorzystano aż 1,5 mln ton tego tworzywa. Zaledwie 270 tys. ton odpadów PET udało się przetworzyć (źródło)
  • puste butelki plastikowe po kosmetykach i środkach czystości 
  • plastikowe opakowania po żywności (np. po serkach, jogurtach, kefirach czy deserach)
  • folię i torebki z tworzyw sztucznych
Do tego żółtego pojemnika na plastiki dorzucamy jeszcze... uwaga!:
  • puszki po napojach (sądzę, że chodzi tylko o aluminium)
  • drobny złom żelazny
  • drobny złom metali kolorowych (np. metalowe zabawki, narzędzia
Z tego wynika, że stalowe puszki po konserwach mięsnych, rybnych czy warzywnych powinny wylądować w śmietniku (ogólnym).

Zielony pojemnik  służy do zbierania wszelkich pojemników (głównie butelek) wykonanych ze szkła kolorowego, np. bezzwrotne butelki po piwie, brązowe buteleczki po syropkach itp. Nie wolno się pomylić wrzucając szkło kolorowe do szkła białego - zanieczyszczona w ten sposób partia szkła białego może być przerobiona tylko na szkło kolorowe.

Biały pojemnik  służy do zbierania szkła niebarwionego, czyli:
  • butelek po napojach i słoików po żywności
  • butelek po napojach alkoholowych
  • szklane opakowania po kosmetykach
Do pojemników na szkło nie wyrzucamy innych przedmiotów ze szkła jak np. lustra, szyby czy klosze - to inny rodzaj szkła i ten ląduje w śmietniku ogólnym!

Czasami, zwłaszcza w okresie letnim wystawiany jest Brązowy pojemnik. Do niego wrzucamy odpady organiczne: ściętą trawę, liście i rozdrobnione gałęzie.
Gdyby taki pojemnik był wystawiony zimą, sądzę, że można byłoby wrzucić do niego pociętą choinkę.

To tyle z treści ulotki. Tak, dla ścisłości zabrakło mi informacji co należy wyrzucać do śmieci ogólnych, albo czego nie wolno?
Gdzie wyrzucić żarówki czy baterie (chodzi mi o dostępne miejsce, a nie np. pojemnik w jakimś sklepie czy urzędzie, oddalonym o kilka kilometrów, dokąd i tak się nie wybiorę)?
Dlaczego wmawia nam się, że energooszczędne żarówki są ekologiczne, skoro wyrzucenie ich do śmieci (stłuczenie) jest bardzo niebezpieczne??

Ile płacicie za śmieci? U mnie jest to 12 zł od osoby (śmieci segregowane). To prawie dwa razy więcej niż przed wejściem w życie ustawy (było 6,63 zł/os.)! Myślałam, że od 1 lipca 2013 roku będzie lepiej, bo każdy obywatel zostanie obciążony opłatą za wywóz śmieci. Liczyłam raczej na małą obniżkę, a nie tak horrendalną podwyżkę...
Przed wejściem w życie ustawy z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach wiele osób unikało tych opłat (podobno aż 25% obywateli) i aby pozbyć się śmieci wywozili je do lasów, nad rzeki, zostawiali przy drogach. Nie rozumiem więc dlaczego teraz opłaty te wzrosły tak drastycznie, a przede wszystkim dlaczego jest gorzej zamiast lepiej??!

Stwierdzam, że w moim lesie śmieci znów przybyło - tu i tam przy ścieżkach, po których da się przejechać samochodem, natknęłam się na nowe worki odpadów, których nie było wiosną. Na skraju brzozowego zagajnika leży sporo pojedynczych śmieci.Nikt tego nie usuwa.
Media donoszą, że w skutek oprotestowań przetargów na wywóz odpadów, ulice niektórych miast są zawalone śmieciami. W wielu miejscach śmieci nie są wywożone od dawna, co grozi namnażaniem się bakterii groźnych dla ludzkiego zdrowia, rozwojem populacji karaluchów i szczurów. Pięknie, brakuje nam jeszcze epidemii i plagi egipskiej!
Tak więc mamy Erę Świętych Śmieci i Świętych Śmietników, które wtargnęły na nasze podwórka wypierając zieleń, place zabaw i miejsca postojowe, pozbawiając nas kolejnego kawałka najbliższej przestrzeni życiowej. Rozsiadły się szeroko pod naszymi oknami, wszystko zgodnie z ustawami i dyrektywami, stając się niejednokrotnie... jedynym kolorowym akcentem.
Cóż, przyszło nam mieszkać na śmietniku. Jakby nie patrzeć, stało się to na nasze własne życzenie, tyle, że sprawy wymknęły się spod kontroli.

W moim lesie śmieci... przybyło po 1 lipca 2013 r. Komu i dlaczego chciało się przywieźć do lasu stare opony? I dlaczego zeszłoroczne śmieci nie zostały wywiezione?


Poniżej podaję linki do artykułów dotyczących ustawy o odpadach. Nie miałam czasu gruntownie ich przestudiować, ale zdaje się, że nie zawierają odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie: dlaczego tak drogo?

Twórca ustawy śmieciowej: "To koniec śmieci w lasach"
Polskie śmieci, czyli co się zmienia i o co jest zamieszanie

I jeszcze bardzo przydatna strona Ministerstwa Środowiska - Nasze śmieci Nowe prawo dla czystego środowiska  - polecam!

181.305


segregowanie odpadów, segregacja śmieci, pojemniki do segregacji śmieci, nasze śmieci, śmieci w lesie, ustawa o śmieciach, jak segregować śmieci, jak segregować odpady, żółty pojemnik


6 komentarzy:

  1. A ja się zdziwiłam, kiedy weszłam na stronę mojej gminy. Okazało się bowiem, że u nas zasady segregacji nie są takie jak wszędzie i należy się stosować do wytycznych gminy, która nakazuje np. kubki po jogurtach wrzucać do odpadów zmieszanych, a nie do plastiku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, proszę! A więc nie ma jednolitych zasad segregacji śmieci, nie ma więc tej jedynie słusznej. Ja, pisząc post, posłużyłam się wytycznymi mojej gminy - zatem każda gmina może wydać inne zalecenia swoim mieszkańcom i, jak znam życie, później je zmieniać :-/

      Usuń
    2. Na to wygląda. Też mi się wydawało, że zasady segregowania są takie same, bo przecież śmieci bez względu na to, gdzie jesteśmy są takie same. A jednak - niekoniecznie. Zupełnie tego nie rozumiem...

      Usuń
  2. 1. Dlaczego zapłacimy drożej za śmieci?
    Z trzech powodów. PO PIERWSZE- mieszkańcy dużych miast dopłacą za wywóz śmieci ze wsi, w imię "sprawiedliwości społecznej". Tu na przykład moja mama, która mieszka na wsi i jej wywóz odpadów jest tańszy o jakieś 3zł/m-c. Mi wywóz śmieci podrożał bardzo, ale o ile napiszę w następnym komentarzu, ponieważ muszę to sprawdzić. PO WTÓRE- podstawowym prawidłem wolnego rynku jest KONKURENCYJNOŚĆ, kiedy jej zabraknie zawsze jest drożej i gorzej. A przecież szanowni posłowie zmonopolizowali rynek w tej kwestii. PO TRZECIE- kiedy zabiera się za coś państwo, i tu nieważne na jakim szczeblu (samorząd, gmina, powiat...) zawsze jest gorzej. Wynika to z różnych powodów: złego prawa dotyczącego przetargów, braku jednostkowej odpowiedzialności urzędnika i wielu innych. Na nic nie zdaje się argument, że gmina jako większy kontrahent powinna wynegocjować lepsze ceny (choć to argument kłaniający się logice), niestety urzędnicy cierpią na permamentną niemoc i niechęć. Jeżeli zabiera się za coś państwo to zawsze robi to najwolniej, najdrożej i najgorzej, jak tylko można sobie to wyobrazić. NIESTETY...

    OdpowiedzUsuń
  3. 2. Różne sposoby segregacji.
    W tym temacie można by powiedzieć, że co gmina to obyczaj. Mieszkam w Sopocie i żeby móc poprawnie segregować śmieci musiałam nauczyć się na pamięć informacji zawartych na kartce A4, pisanych wielkością czcionki 12. Jeżeli chciałabym wyrzucić smieci u mojej mamy (Żuławy), to musiałabym znowu przyswoić kolejne informację, u teściowej (Gdnia) jest jescz inaczej... . Weźmy tu za przykład tzw. opakowania Tetrapak, w większości znanych mi miejsc segreguje się je jako papier, u mnie jako plastik. U mojej mamy nie wkłada się do papieru tkanin, u mnie tak. Moja mama ma pojemnik na "odpady zielone" (trawę, liście, obierki), ja takowego nie mam. Jest jeszcze kilka przykładów, niestety pamięć zawodzi. Z tego co zasłyszałam w TV i wyczytałam w Internecie to BARDZO różni się sposób segregowania w różnych miejscowościach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci za cenne informacje. A więc śmieci nie stanieją? Łudziłam się, że być może tyle naliczono na początek, a potem będzie jakieś rozliczenie i zmniejszenie stawki.

      Usuń