Resztki materiału, które pozostały mi po uszyciu poduszek czy pokrowców, oraz to, że już długo i bezskutecznie poszukiwałam osłonek na doniczki dla moich kwiatów (wiadomo - nie ten kolor, gabaryt, estetyka, cena), zainspirowały mnie do wykonania oryginalnych i niepowtarzalnych osłonek na doniczki.
Ich zaletą jest to, że właściwie nic nie kosztują, doskonale uzupełniają wystrój pokoju, a ich wykonanie zabrało mi niewiele czasu. Dało mi to dużo satysfakcji i poczucie, że każda z osłonek będzie unikatowa.
Ponieważ mam skłonności do tworzenia, jeszcze w myślach, coraz bardziej skomplikowanych projektów, podjęłam dość szorstką dla mej weny decyzję, że pierwszą osłonkę uszyję najprościej jak tylko się da i zobaczę, czy osiągnęłam efekt, o który mi chodziło.
Oto moja pierwsza osłonka doniczki:
Osłonka nr 1 dla kalanchoe, która ma dorodne zielone liście, ale nie kwapi się do kwitnięcia. Trochę w tym pomogłam (Smycka 4 zł, IKEA) |
Osłonki na drugim zdjęciu są wyższe niż doniczki, gdyż przy okazji chciałam poprawić proporcje oraz ukryć wystające korzenie i nieciekawe pnie juk i draceny. Użyłam resztek materiału Majken (wzór biały/beżowy/zielony - 20 zł/m, IKEA).
Jako dno osłonki wykorzystałam resztkę innego, ale cienkiego materiału - w razie ewentualnego zamoczenia szybko wyschnie.
W osłonce mieści się stara doniczka wraz z podstawkiem. Wystarczy, że osłonka będzie miała w górnej części nieco większy obwód, wtedy nie ma problemu z wyjęciem doniczki.
Ponieważ niektóre podstawki nie bardzo były dopasowane do moich doniczek, które muszą przecież stać stabilnie, a jednocześnie podstawka nie powinna zbytnio wystawać poza obwód doniczki), niektórym dopasowałam je odcinając dno spożywczego plastikowego wiaderka (np. po kapuście kiszonej). Wiaderko ma bardzo strome ścianki i doskonale się do tego nadaje. Odcinałam denko wraz z brzegiem o wys. ok. 2,5 - 3 cm.
Jak to zrobić? Należy wykroić:
- pas materiału- równy długości obwodu doniczki w najszerszym miejscu plus maksymalnie 5 cm (zapas na luz i zszycie)
- o szerokości równej wysokości doniczki plus minimum 4 cm (1 cm na przyszycie dna i 3 cm na podwinięcie górnego brzegu). Jeśli osłonka ma być wyższa niż doniczka (a powinna ukryć choćby podłoże), to należy dodać jeszcze co najmniej 2 cm, albo i więcej. Wtedy można też zrobić znacznie szersze podwinięcie górnego brzegu i wówczas wnętrze osłonki wystające z nad doniczki będzie ładniej wyglądać
- koło o średnicy dopasowanej wcześniej podstawki z dodatkowym brzegiem ok. 1 cm potrzebnym na zszycie z bokiem. Będzie to dno osłonki.
Wykonanie najprostszej osłonki:
- Wybrać materiał i zaplanować "kreację", a przede wszystkim wysokość osłonki
- Wykroić pas materiału z odpowiednim zapasem
- Odrysować dno podstawki na lewej stronie materiału i wyciąć z zapasem 1 cm
- Zeszyć pas materiału (można trochę zwęzić na dole (zszyć po skosie), tak by dopasować długość dolnej części boku do obwodu dna
- Podwinąć górną część osłonki (szew boczny zostanie częściowo ukryty)
- Ułożyć bok i dno prawymi stronami do siebie i zszyć razem (zszywać od strony dna po wyrysowanej linii koła)
- Wywinąć osłonkę na prawą stronę i przeszyć dno osłonki w odległości 0,5 cm od brzegu, tak by przeszyć również brzegi zszytych części materiału. Zapobiega to nieładnemu wystawaniu dna zza obrysu podstawki
- Ewentualnie przeprasować bok
Gotowe! Do wycinania materiału, który raczej nie będzie w przyszłości prany, warto zastosować nożyczki z ząbkami (SY 26 zł, IKEA).
Nożyczki te świetnie sprawdzają się również wtedy, gdy trzeba ciąć łatwo siepiący się materiał (np. Minna) - brzegi wytrzymają wtedy bez szwanku cały proces szycia. Uwaga! Projekt osłonek na doniczki z tkaniny jest mojego autorstwa (zastrzegam wzór), zgadzam się na skorzystanie z niego na potrzeby własne, ale nie zezwalam na produkcję w celach handlowych czy komercyjnych.
W razie zakusów, proszę o kontakt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz