Imelina - nowe tworzywo o niesamowitych właściwościach?? |
A więc krótko - przejrzałam asortymenty końcówek i węży do odkurzaczy różnych firm, dopracowałam pomysł w szczegółach (na jakie mnie, osobę o niewielkich zdolnościach technicznych było stać) i postanowiłam zwrócić się do kilku producentów odkurzaczy oraz do IKEA. Ostatecznie wysłałam cztery e-maile, korzystając z dostępnych w internecie adresów. W dwóch przypadkach otrzymałam zdawkowe e-maile zwrotne typu "dziękujemy za przesłaną wiadomość, skontaktujemy się bla bla bla na święty nigdy" - jeden natychmiast z automatu, drugi po 3 tygodniach. No nic, myślę sobie, pewnie nic oryginalnego nie wymyśliłam, gra niewarta świeczki - wg producentów, oczywiście. Bo ja widziałam możliwości ulepszenia metody czyszczenia mebli (nie tylko tapicerowanych) przy pomocy odkurzacza.
I niespodziewanie, jakoś w styczniu otrzymałam wiadomość od Pewnego Producenta. Oczom nie wierzyłam: mój pomysł jest ciekawy, gdzieś tam został przedstawiony i poddany burzy mózgów. Obiecali informować co dalej. I właśnie tuż przed Świętami dostałam kolejną informację, którą tym razem śpieszę przekazać. Z projektu uniwersalnej rury do każdego odkurzacza powstała nawet koncepcja urządzenia służącego do ekologicznego odkurzania nie tylko dywanów z długim i krótkim włosem, tapicerek, zakamarków, różnych podłóg, ale też wszelkich mebli ! Uwzględniono mój pomysł, aby rura była zdecydowanie dłuższa, a odkurzanie mebli super wygodne, łącznie z przemyślnym uchwytem i wymianą końcówek czy zabezpieczeniem przed niekontrolowanym połknięciem drobnych przedmiotów. Przeprojektowano popularne końcówki, opracowano nową konstrukcję rury, aby była m.in. rozciągliwa, bardziej miękka, a jednocześnie wytrzymała. Ma być wykonana z niedawno wdrożonego tworzywa, które może mieć bardzo uniwersalne zastosowanie. Charakteryzuje się ono tym, że przypominając zwykły plastik dobrej jakości, posiada doskonałą właściwość odkształcania się bez szkody dla swojej struktury. Producent zamierza w najbliższych miesiącach (pewnie jednak pod koniec roku) wprowadzić na rynek odkurzacze, których obudowy będą wykonane z tego tworzywa o tajemniczej nazwie imelina.
Konsumenci z pewnością docenią ich walory - koniec z obijaniem mebli i ścian! Teraz, tzn. niedługo przypadkowe uderzenie odkurzaczem o meble nie zostawi żadnych śladów - tworzywo obudowy pochłonie, jak resor, niemal całą energię. Najciekawsze, moim zdaniem, jest to, że obejdzie się bez nieprzyjemnych odgłosów uderzenia - imelina plaśnie jak miękka gumowa piłka. Z kolei zastosowanie imeliny w wężach i końcówkach odkurzaczy wyeliminuje nadmierną sztywność i niską plastyczność tych części, co powinno znacząco podnieść komfort i ułatwić czyszczenie nawet niewielkich i trudniej dostępnych powierzchni bez wywoływania nieprzyjemnego hałasu. Tutaj najbardziej przydatna okaże się zdolność odkształcania (wydłużania) węża. który na każdym metrze bieżącym może rozciągnąć się o niemal 30 procent. Końcówka z kolei lepiej dostosuje się do podłoża lub "okoliczności", np. spłaszczy, zwęzi, gdy będzie to potrzebne.
Wiem to tylko z opisu i roboczych danych Producenta, żadnych zdjęć ani projektów nie pokazali, to chyba jeszcze mała tajemnica.
Podobno są już przeprowadzane ankiety konsumenckie mające określić stopień zainteresowania - czy to samą rurą wraz z końcówką, czy odkurzaczem nowej generacji, no i z pewnością - ceną. Niestety, na wyniki owych sondaży trzeba poczekać kilka miesięcy, lecz jest duża szansa na to, by powstało nowe, znacznie ulepszone rozwiązanie. Zdaję sobie sprawę, że coś może pójść nie tak i Producent nie zdecyduje się na takie przedsięwzięcie (kryzys), ale i tak pękam z dumy, że wzbudziłam zainteresowanie takiej firmy (nie mam mówić jakiej, to nie mówię) i tyle już w tej sprawie zdziałali.
Ciekawa jestem, co powiedzielibyście na tego typu innowację? Ja, oczywiście, chciałabym mieć odkurzacz samobieżny, znalazłam ciekawy, choć już trochę nieaktualny test odkurzaczy robotów sprzed dwóch lat - na razie jednak to za droga zabawka. Poza tym byłaby nieużyteczna w dziedzinie odkurzania mebli, zatem nadal jestem żywotnie zainteresowana usprawnieniem przynajmniej węża i końcówki tradycyjnego odkurzacza.
No, ale może jeszcze nie dzisiaj :-). W końcu trwają Święta, jeszcze parę godzin nawet nie spojrzę na odkurzacz.
68610
Gratuluje i śpieszę z informacją, że byłabym takowym odkurzaczem zainteresowana. A czytając Twój post o odkurzaniu mebli, Małżonek zza ramienia, krzyknął, że piszesz świętą prawdę nt końcówki. Nie doceniłam, bo ja ze ścierą biegam. Lecę Mu donieść, że coś w dziedzinie odkurzania mebli się ruszyło. Byłby bardziej niż zachwycony.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, ja też się cieszę, ale nie chcę zapeszać - wszystko jest jeszcze na etapie planów roboczych. Też jestem ciekawa, czy byłoby duże zainteresowanie zakupem takiego odkurzacza lub choćby końcówki i węża.
UsuńCzekam zatem na kolejne głosy poparcia - może ta sonda przyczyni się do popchnięcia sprawy i przyśpieszenia produkcji.
Pozdrawiam serdecznie
Uwaga! Jeśli ktoś jest ZA, proszę kliknąć "ptaszka" w okienku "SUPER" (tzw. Reakcje na końcu posta)
OdpowiedzUsuńBrawo! Doskonały post na 1-szego kwietnia. Nic mnie dzisiaj tak nie ubawiło. Pozdrawiam, Krystyna
OdpowiedzUsuńEhh
UsuńAle oczywiście nie dostaniesz nawet 5% zniżki na odkurzacz który będzie po części twoim pomysłem ;) - no ale tobie wystarczy duma z tego że wielkie korpo raczyło zerknąć na twojego maila przychylnym okiem. Właśnie też dzięki czemuś takiemu mamy tak bardzo absurdalny kastowy podział społeczeństwa ;)
OdpowiedzUsuńA tak poza tym ja jestem zachwycona moim odkurzaczem - żadnego mebla nigdy nim nie obiłam, nie tylko ciągnę jak psa na smyczy ale i podnoszę czasami za rurę (wiem bardzo źle robię :P ), jest bezworkowy więc nie zaśmiecam dodatkowo przyrody, rura jest bardzo elastyczna. I tak mam teraz dylemat w planowaniu mojego domku (który pewnie nigdy nie wybuduję ale w marzeniach nie chodzi zawsze o by się spełniały) czy robić ten odkurzacz centralny, tak modny w budownictwie domków jednorodzinnych, czy jednak latać z tym bo w końcu go uwielbiam ;)
Niestety, mój odkurzacz nie pozwala się prowadzić jak psa (wąż wypada i w dodatku jest sztywny), końcówki mogłyby być z "milszego" tworzywa (właśnie specjalnie do mebli - chociaż jedna)oraz bardzo niewygodne (za duże, bo jest wystający uchwyt)zakończenie węża. Przez to nie mogę wsunąć końcówki w regał żeby odkurzyć wszystkie książki.
UsuńDziękuję za opinię i pozdrawiam, życzę też spełnienia marzeń o domku :-)
Jeśli to nie prima aprilis, to kcem takom rurę!
OdpowiedzUsuńJa też!!
OdpowiedzUsuńI co? jeste jakiś postęp? bo reklam nie widać...
OdpowiedzUsuńI co?
OdpowiedzUsuńDlaczego zamilkłaś? I dlaczego zwykle w grudniu milkniesz?